Blog

o hakowaniu rzeczywistości & życiu po swojemu

Trzy seriale dla młodzieży, które robią to DOBRZE

Trzy seriale dla młodzieży, które robią to DOBRZE

Ucichłam. W ostatnich tygodniach zajmowałam się raczej pochłanianiem kultury i sztuki niż jej tworzeniem. Czasem tak trzeba. Kilka godzin temu skończyłam maraton serialu, o którym choć mówi się już dużo, nadal nie mówi się wystarczająco. Postanowiłam przyczynić się do...

To TRZEBA zobaczyć na festiwalu Ale Kino!

To TRZEBA zobaczyć na festiwalu Ale Kino!

Przełom jesieni i zimy to czas, który darzę szczerą nienawiścią. Nie, nie przesadzam. Rok w rok ten okres umila mi jednak pewien niesamowity festiwal, na którym do tej pory byłam widzem, a także jurorką. W tym roku zadebiutuję w nowej roli - Alekiniaka. Będę meldować...

Nie umiem konfrontować się z własnymi słowami

Nie umiem konfrontować się z własnymi słowami

Nie mogłam napisać żadnego sensownie brzmiącego zdania. Zamarłam. Czułam, że każde słowo mnie obnaża. Ośmiesza. Ten blog był przez przypadek. Przez zabawny maraton czytelniczy i potrzebę dzielenia się wrażeniami. Ten jeden nieksiążkowy tekst też był przez przypadek. I...

Cudowne wakacyjne rozleniwienie i #summer lovin’ book tag

Cudowne wakacyjne rozleniwienie i #summer lovin’ book tag

Chłonę wakacje. Trochę zwolniłam i nie słucham tego (już nieco cichszego) głosu, który wmawia mi, że marnuję dzień. Co robię zamiast tego? Tańczę do hitów z czasów mojej podstawówki, gram w cudownie bezcelowe gry na Wii, biegam z uroczo beznadziejnymi czasami, czytam...

O nierealnych oczekiwaniach i potrzebie życia wolniej

O nierealnych oczekiwaniach i potrzebie życia wolniej

Slow life staje się coraz popularniejszym nurtem. Minimalizm również. Przez to na początku łatwo było mi to bagatelizować - ot, kolejna moda. A jednak - ta moda wcale nie przemija. Ma się dobrze. Zdobywa uznanie osób, które cenię. Kusi też mnie. Z jakiegoś powodu...

O książce, do której się wraca. Przejęzyczenie

O książce, do której się wraca. Przejęzyczenie

Większość książek czytam od razu - bez dłuższych przerw w lekturze. Czasem zajmuje mi to dzień, czasem pięć. Trafiają się też takie, których nigdy nie kończę i takie, z którymi spędzam miesiąc lub dwa. „Przejęzyczeniu” poświęciłam prawie trzy miesiące. Nie z niechęci...

O niekończeniu książek

O niekończeniu książek

Po długim dniu, zmęczony, być może także zdenerwowany, wracasz do domu. Na nogach trzyma cię tylko wizja Twojego ulubionego fotelu lub kanapy, herbaty i książki, która na ciebie czeka. Wspinasz się po schod(k)ach, nieskończenie długo szukasz kluczy i w końcu wchodzisz...