Łatwo jest utknąć w wirze obowiązków i niekończącym się zmęczeniu. Czasem, żeby przejrzeć na oczy, najpierw jedno oko musi Wam spuchnąć. (Przemęczenie, loty samolotem i organizm mówi stop.) Innym w zorientowaniu się, że coś jest nie tak, pomagają omdlenia.
Wtedy trzeba posłuchać Agnieszki Osieckiej i zrobić sobie niedzielę.
W dni takie jak ten nie potrzebuję wielu słów. Potrzebuję słońca i spaceru. Może Ty również?
Opublikuj.
Wyloguj.
Wyłącz.
Wyjdź z domu.